
W ramach walentynek postanowiliśmy zorganizować konkurs dla narzeczonych, w którym do wygrania była sesja narzeczeńska. Szczerze, to napięcie sięgało zenitu, ale udało się
Wygrali go Justyna i Krzysiek
Potem szukaliśmy odpowiedniego miejsca, aż wreszcie za zgodą przesympatycznej Pani manager mogliśmy zorganizować ją w budynku Starego Kamionku. Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszyliśmy z tego.
Po pierwsze,
miejsce jest magiczne, klimatyczne i pełne uroku, i bardzo chcieliśmy tam fotografować.
Po drugie, mieliśmy tam wykonywać za kilka miesięcy reportaż ślubny, więc okazja do zbadania sali była idealna, a po trzecie mieliśmy cały obiekt do własnej dyspozycji.
Pomimo upału zbierały się ogromne chmury burzowe i po kilku chwilach nastąpiła ulewa, więc większość zdjęć wykonaliśmy w budynku. Było warto, bo światło nam dopisywało, dobry humor też, a zdjęcia wyszły bardzo klimatycznie…
Zresztą sami zobaczcie



Elizabeth Loren
Nam libero tempore, cum soluta nobis est eligendi optio cumque nihil impedit quo minus id quod maxime placeat facere possimus, omnis voluptas
jeff alvarez
Temporibus autem quibusdam et aut officiis debitis aut rerum necessitatibus saepe eveniet ut et voluptates repudiandae sint
tamara davis
Itaque earum rerum hic tenetur a sapiente delectus, ut aut reiciendis voluptatibus maiores alias consequatur aut perferendis