Szczęściem jest móc trafić na tak wspaniałych ludzi, jakimi są Maja i Krzysiu. Do tego jeszcze móc uwiecznić ich dzień ślubu, to kolejny super los na loterii. Kilka dni po ślubie wybraliśmy się na plener ślubny do Gołuchowa. Jakie to było zaskoczenie, że zamek już był zamknięty, a to właśnie przed nimi chcieliśmy mieć super sesję. Na szczęście, cudowny Pan ochroniarz uratował nas w tej sytuacji i wpuścił na 10 minut na dziedziniec zamku. Mamy często szczęście trafiać na takich ludzi 😀 Dzięki temu zdjęcia wyszły jak z bajki i do tego z klimatem! Zresztą sami zobaczcie 😀