„Co to oznacza mieć w życiu szczęście? Na miesiąc przed ślubem trafić na TAKICH ludzi z wolnym terminem:) Sympatyczni, profesjonalni, wprowadzający cudowną atmosferę i swobodę w tak pełnym napięcia dniu. A nie dość, że fotografie są magiczne to dodatkowo otrzymaliśmy je bardzo szybko ? Jedyne co mogę doradzić to nie liczyć na łut szczęścia i kontaktować się zdecydowanie szybciej niż my?”
To słowa Agaty po otrzymaniu zdjęć… Nie będziemy ukrywać, że zimowe ślubny mają swoją aurę, ale ten był niezapomniany! Nie dość, że szybko w styczniu Agata się do nas odezwała, w lutym był ślub, a 3 tygodnie później przyszedł Covid do Polski i zrobiono lockdown. Czy nie mieli Oni szczęścia? Udało im się normalnie zorganizować ślub 😀 Beż tych masek, obostrzeń po normalnemu!
To dowód na to by nic nie odkładać na później tylko działać!